Dzień dobry!
Po serii naszyjników, które ostatnio wyszły spod mojej ręki, także i moja Córeczka zażyczyła sobie naszyjnika dla siebie.
Gdy tylko zorientowała się, że wzielam granatową i niebieską włóczkę od razu orzekla z pełną stanowczością uroczej 5latki, że ten będzie jej. Całe szczęście stwierdziła również, ze będzie mi go pożyczać :D
Teraz nie pozostaje nic innego, jak tylko zobaczyć o co ta cała afera była ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz