czwartek, 19 maja 2016

Beżowy bieżnik

Dzień dobry! 

To co chcę Wam dzis pokazać nieźle mnie wymęczyło. Był taki moment, że miałam tego bieznika serdecznie dość i gdyby nie fakt, że osoba dla której go tworzyłam podała mi dokładne wymiary, to byłby małym bieżniczkiem składającym się z zaledwie kilku elementów. Nie lubię monotonii i wykonywanie cały czas tego samego potwornie mnie męczy.  Niemniej efekt końcowy jak dla mnie jest piękny i rekompensuje wszelkie trudy twórcze.










Mam nadzieję,  że nowej właścicielce będzie się podobał tak jak mnie.

A Wy co myślicie? 

2 komentarze: